Marcin Miller – Boys przyłapany w towarzystwie światowej gwiazdy pop! Artysta disco polo przymierza się do międzynarodowej kariery?!

Zdjęcie Marcina Millera z popularną zagraniczną gwiazdą zaskoczyło wielu jego fanów.

Zobacz również: "Pan Młody" nowym HITEM tanecznych wesel? Denis zaskoczył tym branże | PREMIERA

Za nami kolejna edycja imprezy “Roztańczony PGE Narodowy”. Tradycyjnie największym zainteresowaniem fanów disco polo cieszą się zakulisowe fotki. Jedną z nich pochwalił się Marcin Miller, który spotkał swojego wielkiego idola z lat 80-tych!

Polecamy

Marcin Miller - Boys to uwielbiany gwiazdor disco polo, którego hity potrafi zanucić prawie każdy Polak! Żadne wesele nie może przecież odbyć się bez takich przebojów jak: “Szalona”, “Wolność”, czy “Chłop z Mazur”. To podstawowe utwory każdej udanej imprezy!

Marcin Miller wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że jednym z jego największych idoli, a zarazem muzycznych inspiracji jest Thomas Anders z grupy Modern Talking. Gwiazdor disco polo w młodości z wypiekami na twarzy słuchał wielkich hitów niemieckiego wokalisty, które do dzisiaj w naszym kraju nadal cieszą się sporą popularnością.

Lider zespołu Boys wielokrotnie miał już możliwość osobistego spotkania ze swoim guru. Thomas Anders był przecież częstym gościem wielu imprez organizowanych przez wielkie stacje telewizyjne. Kilka dni temu Marcin Miller miał kolejną okazję stanąć oko w oko legendą światowego formatu, która kolejny raz odwiedziła Polskę!

Polecamy

Thomas Anders był jedną z gwiazd kolejnej edycji popularnej imprezy “Roztańczony PGE Narodowy”, na której występował także Marcin Miller z grupą Boys. Wspólne koncertowanie na jednej scenie było okazją do miłego spotkania obu gwiazdorów muzyki tanecznej. Wykonawca “Szalonej” zabrał ze sobą nawet winyl swojego idola, czym sprawił mu niezwykłą radość. W końcu ten nośnik popularny był ponad 30 lat temu!  

Marcin Miller podzielił się w sieci zdjęciem z niezwykłego spotkania. Ta fotka z pewnością będzie dla artysty niezwykłym wspomnieniem, do którego często będzie wracał. W końcu niecodziennie spotyka się tak wielkie osobistości!