Sławomir Świerzyński - Bayer Full ma spore problemy?! Jest prawomocny wyrok sądu! Gwiazdor disco polo musi przeprosić?!

Popularność ma swoje blaski i cienie. Sława jest przyjemna, ale czasami potrafi przysporzyć naprawdę sporych kłopotów! Na własnej skórze przekonał się o tym uwielbiany muzyk disco polo!

Zobacz również: Klubowa wersja hitu Dawida Narożnego "Królowa jest tylko jedna" od Dance 2 Disco podbije klubowe parkiety w Polsce?! To brzmi świetnie!

Sławomir Świerzyński to niekwestionowany gwiazdor disco polo. Artysta przez 40 lat swojej działalności wylansował mnóstwo hitów przy których do dziś doskonale bawią się całe pokolenia fanów. Kawałki takie jak: "Blondyneczka", "Wszyscy Polacy", czy "Majteczki w kropeczki" to już prawdziwa klasyka gatunku!

W płockim Sądzie Okręgowym od dwóch lat toczy się spór o ustalenie praw autorskich do piosenki "Tawerna pod pijaną zgrają", którą zespół Bayer Full włączył do swojego repertuaru ponad 25 lat temu! Zupełnie niedawno odnalazł się autor piosenki, który twierdzi, że Świerzyński bezprawnie wykorzystywał jego własność, a co najgorsze podpisywał dzieło nazwiskiem zupełnie innego twórcy! Gwiazdor disco polo odpierał jednak wszelkie zarzuty, więc sprawa musiała trafić na wokandę!

Sławomir Świerzyński Bayer Full - musi przeprosić?!

Grzegorz Bakuła to założyciel popularnej w latach 80-tych grupy Wały Jagiellońskie, która jest autorem m.in. wielkiego hitu "Córka rybaka". To właśnie ten artysta rości sobie prawa do wykonywanego od ćwierćwiecza utworu przez zespół Bayer Full! Kto ma zatem rację? O tym właśnie zadecydował sąd! Lider zespołu Bayer Full jak twierdzi w swoich wypowiedziach posiadał wszelkie zgody do wykonywania "Tawerny pod pijaną zgrają". Wokalista dysponuje stosownymi umowami, które przedłożył na rozprawie.

Wyrok był bezdyskusyjny! Temida zadecydowała, że artysta disco polo naruszył prawa autorskie Grzegorza Bakuły, podając w dokumentacji błędne dane dotyczące autora piosenki, w której widniała osoba niejakiego B. Marcinkiewicza.

Sławek Świerzyński będzie teraz musiał oficjalnie przeprosić kompozytora piosenki, a także usunąć wszystkie nośniki z tym nagraniem! Feralny kawałek nie był na szczęście nigdy wielkim hitem disco polo, dlatego Sławek poza nerwami nie poniósł wielkich strat. Artysta ma w swoim dorobku tysiące innych piosenek, które każdego dnia radują serca milionów słuchaczy!