Fani pokochali ją za takie przeboje jak „Z daleka kocham Cię”. Ale ona śpiewanie już od lat traktuje jak przygodę, która trwa…
Jej kariera muzyczna rozpoczęła się od występów w chórkach zespołu Top One. Jednak szybko okazało się, że wokalne umiejętności Kasi Leising predestynują ją do czegoś o wiele większego. W 1995 r. zadebiutowała solowym utworem „Świat zza grubych szyb”, a wkrótce ukazał się jej album „Wielki błękit”, za który otrzymała Złotą Płytę. Za ten krążek nominowano ją także do Fryderyka. Wrota do kariery stały przed nią otworem.
Zobacz również: Zespół Massive - gwiazdy polskich wesel rozbijają bank! Zobaczcie to VIDEO!
Jednak po tym wielkim sukcesie życie artystki potoczyło się zaskakująco zwyczajnie. Wyszła za mąż i urodziła córkę Julię. Już wtedy dokonała wyboru, że rodzina będzie na pierwszym miejscu. Dziś, gdy córka już dorosła, swoją miłością otacza zwierzęta. – Mam cztery koty. Wszystkie zostały przygarnięte. Czasem żartuję, że jak córka ruszy w świat, to i tak będziemy z mężem mieć w domu „synków” na wychowaniu – mówi w rozmowie z nami artystka. Muzyce i występom scenicznym Kasia oddaje się do dziś, ale… bardziej z potrzeby serca. – Na co dzień pracuję w marketingu. Śpiewanie traktuję jak hobby – przyznaje. – Lubię wydać piosenkę raz na jakiś czas. Ale dopiero, gdy czuję, że jest dobra. Nie działam taśmowo – podkreśla gwiazda.
W tym roku fani gwiazdy już mogą oczekiwać na dwie niespodzianki. Pierwszą będzie reedycja płyty „Wielki błękit”. – Zauważyłam modę na utwory z lat 90. Dlatego postanowiłam odświeżyć „Wielki błękit”. Wokal zostanie oryginalny, ale powstanie zupełnie nowa ścieżka dźwiękowa – wyjaśnia artystka. Drugą – teledysk do cieszącej się wielką popularnością piosenki „Z daleka kocham Cię”.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo
Najciekawsze artykuły disco polo wybrane dla Ciebie