Paula Karpowicz, znana z duetu Topky, w ostatnich miesiącach przeszła spektakularną przemianę. Po utracie 38 kilogramów artystka zdradziła, jakie są jej dalsze marzenia i jak zmieniło się jej życie prywatne.
Paula Karpowicz to nazwisko doskonale znane w świecie muzyki disco polo. Popularność zdobyła najpierw w zespole Top Girls, gdzie wraz z Angeliką Żmijewską i Justyną Lubas stworzyła jeden z najgłośniejszych kobiecych projektów ostatnich lat. Dziś artystka nie zwalnia tempa – razem z Angeliką Żmijewską występuje jako Topky, a ich wspólne utwory notują milionowe wyświetlenia w internecie. Wokalistka regularnie pojawia się na największych wydarzeniach muzycznych w Polsce, a jej charakterystyczny głos i sceniczną energię doceniają organizatorzy koncertów i publiczność.
Ostatnie miesiące były dla Pauli czasem szczególnym nie tylko w sferze muzycznej. Wokalistka podjęła ogromne wyzwanie, które wymagało od niej wytrwałości i konsekwencji, a efekty tej pracy komentuje dziś cała branża.
Relacja Pauli Karpowicz i Angeliki Żmijewskiej budzi ciekawość fanów od samego początku istnienia duetu. Obie artystki od lat dzielą scenę i mimo że ich charaktery są różne, zawsze potrafią się dogadać. Jak przyznała sama Paula, zdarzają się sprzeczki, lecz nigdy nie prowadzą one do poważnych konfliktów.
„Nie ma tak, że się nie lubimy. Są jakieś tam sprzeczki. Ostatnio zauważyłam, że na przestrzeni lat totalnie rozjechały się nasze priorytety życiowe. Andżela jest podróżniczką, imprezowiczką. Ja wyszłam za mąż, myślę o dziecku. Ale myślę, że przez to świetnie się uzupełniamy. Nigdy nie było między nami takiej sytuacji, że pokłóciłyśmy się i nie rozmawiałyśmy przez kilka dni” – mówiła artystka w rozmowie z „Super Expressem”.
To połączenie różnych życiowych ścieżek sprawia, że projekt Topky pozostaje atrakcyjny i autentyczny, a obie wokalistki przyciągają publiczność swoją szczerością i naturalnością.
W ostatnich miesiącach Paula Karpowicz przeszła spektakularną przemianę. Schudła aż 38 kilogramów, co nie umknęło uwadze mediów i fanów. W sieci pojawiły się nawet spekulacje, jakoby wokalistka miała skorzystać z pomocy chirurgów.
Artystka odniosła się do tych plotek bezpośrednio:
„Kurczę, już mam tego trochę dość. Takich pytań dostaję mnóstwo. Nie wiem, kto puścił tę plotę, ale nigdy nie miałam żadnej operacji, a moja przemiana to naprawdę tylko moja ciężka robota i praca nad sobą, która dalej trwa. Leczenie, wyrzeczenia i trening!” – napisała na swoim profilu.
Wokalistka przyznała, że kluczową rolę odegrała pomoc lekarza endokrynologa, który pomógł jej poradzić sobie z insulinoopornością. Karpowicz nie ukrywa również, że sięgnęła po farmakologiczne wsparcie w procesie odchudzania.
Codzienna dyscyplina pozostaje jednak największym wyzwaniem. Sama artystka podkreśla, że przy intensywnym trybie życia, ciągłych trasach koncertowych i nieregularnych posiłkach utrzymanie prawidłowej diety nie jest łatwe.
„Sporo schudłam w ostatnim czasie. 38 kg dokładnie. I widzę, że jak zjem zapiekankę, to zaraz mam dwa kilo więcej, więc muszę się przez następne dni trzymać” – mówiła w rozmowie z dziennikarzem.
Efekty odchudzania to nie jedyna zmiana w życiu wokalistki. Paula Karpowicz zaczęła głośno mówić o planach na przyszłość, które wykraczają poza scenę muzyczną. Zdradziła, że chciałaby w niedalekiej przyszłości zostać mamą.
„To prawda. I myślę, że po ciąży będę coś z tym robić. Bo ciąża jest w planach. Ale jeszcze nie wiem, kiedy” – odpowiedziała pytana o to, jak poradziła sobie z kwestią skóry po tak dużej utracie wagi.
Wokalistka nie ukrywa, że priorytety życiowe zmieniają się wraz z kolejnymi etapami kariery. Choć nadal pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci disco polo, coraz częściej mówi o tym, co dla niej najważniejsze prywatnie.